Austostopem do Barcelony – Podróż
[vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Podróż czas zacząć
7 września 2009
Kłaniają się Adam i Jacek. Założyliśmy tego bloga, aby udokumentować naszą (dotychczasową) podróż życia 🙂 13 września, w godzinach poobiednich stajemy na wylotówce… jeszcze nie wiemy której 😉 i ruszamy w stronę półwyspu iberyjskiego. Terminy będą nas gonić, mamy na całą podróż tylko 13 dni (28 września immatrykulacja na polibudzie wrocławskiej ;p)
/albo 10 dni – jeśli Jacek będzie musiał się stawić w pracy…/
Podczas całego wyjazdu, zamierzamy nakręcić trochę ciekawego materiału, porobić sporo ciekawych zdjęć, ale przede wszystkim zobaczyć miejsca, których w życiu nie widzieliśmy i możliwe, że już nigdy więcej nie zobaczymy. 😀 /kto nie zobaczy ten nie zobaczy ;)/
Podstawowy cel… a kto to wie? 😉 Hiszpania (Barcelona, Madryt), Portugalia (Lizbona)? Wyjdzie w praniu i zobaczymy na co czas pozwoli 😉 Pośrednie – Strasbourg, Bordeaux, Marsylia, Mediolan i inne /tak nam się marzy miesiąc na tę wyprawę, żeby móc chociaż jedno z tych pośrednich miast odwiedzić 😉/
Aby przetrwać – trzeba grać, także zarabiać na utrzymanie zamierzamy grając na ulicach w.w. miast licząc po cichu, że przywieziemy więcej pieniędzy niż weźmiemy z Polski 🙂
/Tzn. Adam będzie grał, a Jacek weźmie piłeczni tenisowe, żonglując troszkę będzie zapraszał ludzi do wspólnej zabawy (lekcje żonglerki ;))/
Oprócz tego realizować będziemy równolegle projekt “Yellow Submarine” 😀 Chcemy mianowicie nagrać ową piosenkę z maksymalną ilością osób tak, aby potem można było zmontować z tego viralowy film ;). Stąd przede wszystkim pomysł zabrania kamery.
/o całym wyjeździe mamy nadzieję, że uda się nam na bieząco pisać na blogu (może i jakieś fotki wpadną… ;)) – zakupiwszy zestaw Play Online za 19zł i posiadając tel 3G mamy nadzieję wykorzystać możliwości jakie obecna technologia nam daje ;)/
Podsumowując – do odjazdu niewiele czasu, o przygotowaniach w innym poście, czekamy na wszystkie miłe komentarze i sugestie.
Jacek & Adam
UWAGA: Post napisany przez troophla, zredagowany delikatnie przez Jacka + kursywa to moje – Jacka – uwagi ;)[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Start
13 września 2009
To lecimy! Dziewiczy stop niezbyt udany (wyobrazcie sobie niemal godzine w napieprzajacym 200db techno i filozofii zyciowej “sex, zdrowie,pieniadze”…). Dodatkowo zostalismy wysadzeni na poboczu z linia ciagla, 500m od najblizszego zjazdu wiec sie doturlac musielismy.. 🙂 Ale teraz siedzimy ze wspanialymi ludzmi i wjezdzamy do wrocka! Teraz bielany, zgorzelec i… Na Hiszpanieee!
Kibicujcie 🙂
peace
Adam i Jacek[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” bg_image=”6348″ bg_position=”center center” bg_repeat=”no-repeat” parallax_bg=”true” parallax_bg_speed=”slow” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom” shape_type=””][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][divider line_type=”No Line” custom_height=”300″][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Zaczęło się…
13 września 2009, 22:34
Wymiekamy chyba oboje… Godz 22, a my na stacji benzynowej we wrocku. Oboje juz za bardzo nie wiemy jak sie wziac za lapanie… Podchodzimy do ludzi, ale nic na zgorzelec, albo nie chca nas zabrac.
I numer… Pan myje szybke w aucie, to warto spytac.
‘do zgorzelca moze pan jedzie?’
‘do zgorzelca’
‘a nie zabierze pan dwoch wariatow, ktorzy chca na stopa do hiszpani pojechac?’
‘a skad jestescie’
/w tym miejscu w 20 sek powiedzialem wszystko o nas ;)/
‘no dobrze’ 🙂
My radosni sie pakujemy to ladnego autka. Pan sluzbowo. Z gor. Tajemniczy jakis, a mi po glowie mysl, ze znana twarz…
‘a skad z gor?’
‘z wisly’
/chyba uzasadniona ta mysl byla…/
niesmialo pytam:
‘a czy mi sie wydaje, czy Pana mozemy znac z twarzy?’
‘moze i tak’
‘a czym Pan sie zajmuje?’
‘narciarstwem’
I teraz wlasnie jedziemy z Apoloniuszem Tajnerem ktory dokladnie w tej chwili dzwonil do trenera siatkarzy, zeby zlota pogratulowac!!!!!!! 🙂
a dopiero podroz rozpoczelismy :)[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Proces Norymberski!
14 września 2009, 11:31
Yes, yes, yes! opuscilismy juz Polske i wlasnie zmierzamy do Norymbergi 🙂
Zaczelo sie od holendersko-polskiej pary, ktora wziela nas w koncu ze Zgorzelca. Niestety, jechali do Holandii wiec zabralismy sie tylko do Drezna 🙂 Choc bylismy juz gotowi zmieniac plany i odpuscic Hiszpanie na rzecz Holandii 🙂
Posta piszemy juz z drogi do Norymbergi, jedziemy ponad 300km!
Peace, keep in touch 🙂
Adam i Jacek[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” bg_image=”6350″ bg_position=”center center” bg_repeat=”no-repeat” parallax_bg=”true” parallax_bg_speed=”slow” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom” shape_type=””][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][divider line_type=”No Line” custom_height=”400″][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Miracles happen… 🙂
14 września 2009, 15:06
Jechalismy do Norymbergii i bylo swietnie. Zgubilismy sie troszke (Adam nie wiedzial, bo spal ;)), koles jechal szybko, zeby nadrobic i bylo klawo.
Troszke nawalilismy, bo przespalismy benzyniarke i juz wjezdzalismy do miasta, ale kierowca byl tak mily, ze wrocil z nami na autostrade i zawiozl na Shell’a.
A teraz obiecany ‘miracle’ 😉
Gadalismy troszke na stacji, koles mowil jak mamy jechac i kobieta, ktora miala auto zaparkowane obok spytala o droge do Stuttgartu 😉
Wysiedlismy od goscia i wsiedlismy do milej pani, ktora zgodzila sie nas zabrac! 😉
Za godzine w Stuttgarcie powinnismy byc 😉
Pozdrawiamy Was wszystkich serdecznie![/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Nigdy nie powtarzam dwa razy tego samego…
14 Wrz 2009, 19:23
…chyba, ze kupuje bilet do Baden-Baden 😉
Jestesmy 20km od francuskiej granicy, czeka sie duzo lepiej niz wczoraj 😉 cieplo, sucho no i masa Polakow.
Dostalismy propozycje wyjazdu do Paryza, co tez jest kuszace, ale… Perspektywa pomoczenia sie w morzu srodziemnym jest naprawde wspaniala 😀
Tymczasem wciaz w Baden-Baden siedzimy, nic sie nie dzieje… Czas chyba na przebranie sie i prysznic 😀
Peace
Adam i Jacek[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” bg_image=”6349″ bg_position=”center center” bg_repeat=”no-repeat” parallax_bg=”true” parallax_bg_speed=”slow” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom” shape_type=””][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][divider line_type=”No Line” custom_height=”400″][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Kiedy nie wiesz, co o tym myslec…
14 Wrz 2009, 20:05
Jestes na wczesniej wspomnianym parkingu, siedzimy w Burger Kingu i zaraz cos ogarniemy na cieplo. Mamy wygodne miejsce z gniazdkiem, wiec telefon tez cos ogarnia 😉
To o czym chcemy napisac nie miesci sie troche w mojej (Jacka) glowie…
Jestesmy umowieni na 23-15 z polskim kierowca, ktory jedzie do Lyonu! 🙂 Jakby tego bylo malo, koles ma tam pauze 9h – wiec dla nas wysmienity czas na wycieczke po miescie i probe zarobienia pierwszej kasy 😉
Ale to wciaz nie koniec… Koles jedzie do… BARCELONY!!!!! 🙂
Jesli pojdzie tak jak sie dogadalismy, to juz w srode bedziemy sie grzac w slonecznej Hiszpanii, majac za soba wycieczke do Lyonu 🙂
A teraz czekamy spokojnie na godz 23-15 🙂
/Adas, przynies w koncy te hamburgery :))/
Do nastepnego posta ;)[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” bg_image=”6351″ bg_position=”center center” bg_repeat=”no-repeat” parallax_bg=”true” parallax_bg_speed=”slow” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom” shape_type=””][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][divider line_type=”No Line” custom_height=”400″][/vc_column][/vc_row][vc_row type=”in_container” full_screen_row_position=”middle” scene_position=”center” text_color=”dark” text_align=”left” overlay_strength=”0.3″ shape_divider_position=”bottom”][vc_column column_padding=”no-extra-padding” column_padding_position=”all” background_color_opacity=”1″ background_hover_color_opacity=”1″ column_shadow=”none” column_border_radius=”none” width=”1/1″ tablet_text_alignment=”default” phone_text_alignment=”default” column_border_width=”none” column_border_style=”solid”][vc_column_text]
Co u nas…
15 Wrz 2009 o 18:24
Siedzimy w kawiarence internetowej w Lyonie i piszemy posta 😉
Internet z Playa w leb wzial i z WiFi w komorce tez cos nie idzie.
Wyruszamy z “panem Czeskiem” do Barcelony ok 24, wiec jutro mamy zamiar sie wygrzewac w sloncu Hiszpanii i korzystac z internetu osoby, ktora nas przyjmie, a ktorej namiary zaraz sprawdzimy 🙂
Szybki post, zebyscie wiedzieli, ze zyjemy i jest ok 🙂
Jutro mamy nadzieje napisac cos wiecej, a teraz mamy mala prosbe:
>>>>>> Jesli chcecie nam pomoc w komunikacji z Wami za pomoca bloga, podajemy ponizej numer Playa, ktory mozecie jakas skromna kwota doladowac 😉 Nas niestety na chwile obecna na to nie stac…
Numer: +48 794 483 112
Dziekujemy za wszelka pomoc i… do nastepnego posta 🙂
Pozdrawiamy
Jacek & Adam[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]
Komentarze